Trafiła do nas starsza kobieta, która postanowiła szukać pomocy z powodu nawracających bólów i zawrotów głowy. Udała się w pierwszej kolejności do lekarza rodzinnego, który zlecił leki na poprawienie krążenia mózgowego i zasugerował, by zaczęła przyjmować kwas acetylosalicylowy w dawkach profilaktycznych, ze względu na prawdopodobną chorobę wieńcową (wiek, okresowo duszności). Od wielu lat leczyła się na nadciśnienie i cukrzycę, wcześniej rozpoznano torbiele nerek w USG jamy brzusznej. Jednym słowem: nic, co by mogłoby dawać nawrotowe bóle głowy.
Bóle głowy powodowały, że pacjentka wielokrotnie wracała do lekarza, aż wreszcie doktor zasięgnął opinii neurologa, który podsunął pomysł, by sprawdzić, czy przyczyny nie uda się uwidocznić w tomografii komputerowej głowy.
Bóle były dość dobrze zlokalizowane, po prawej stronie czaszki, i pojawiały się zwłaszcza przy skokach ciśnienia tętniczego (które nie było dobrze uregulowane mimo licznych przepisanych leków).
W badaniu uwidoczniono tętniak tętnicy środkowej mózgu.
Komentarz radiologa
Tomografia komputerowa mózgu ma dziś charakter ogólny i podstawowy: ma w zasadzie wykluczyć nowotworowy wewnątrszczaszkowe i ocenić morfologię mózgu (zaniki tkanki nerwowej, rozpoznać malformacje naczyniowe).
Bóle głowy u starszych osób najczęściej są związane z zanikami i uogólnionym poszerzeniem przestrzeni płynowych przymózgowych, co wyjątkowo trudno leczyć – jest to bowiem zjawisko związane ze zmianą budowy mózgu jako całości. W tym przypadku jednak to nie zaniki tkankowe stały za nawracającymi bólami głowy.
Tętniaki nie dają szczególnie charakterystycznych objawów. Symptomatologia zależy w dużym stopniu od ich lokalizacji: w zależności, co uciskają lub jakie naczynie przytykają. Są groźne, bo mogą pękać, powodując krwawienie wewnątrzczaszkowe – wtedy ból głowy zwykle jest tak niesamowicie silny, że pacjent dość szybko pojawia się w szpitalu.
Niestety najczęściej nie wiemy, że mamy tętniaka, dopóki nie dojdzie do jego pęknięcia. Są więc niczym bomba zegarowa – nigdy nie wiemy, kiedy wybuchną.
W przypadku naszej pacjentki jedynym objawem były nawroty bólów i zawrotów głowy, które przypisano źle regulowanemu nadciśnieniu. Tymczasem bóle głowy „nadciśnieniowe” lokalizują się najczęściej w potylicy, a nie jak w tym przypadku – wyłącznie po stronie prawej. Tu dzięki czujności lekarza udało się tętniaka wykryć, a to już połowa sukcesu, można go bowiem skutecznie wyłączyć z krążenia, zanim dojdzie do pęknięcia.
Warto pamiętać, że niepokojący ból głowy zawsze możemy próbować zdiagnozować w pracowni rezonansu magnetycznego – badanie to nie wymaga skierowania i jest znacznie dokładniejsze od tomografii komputerowej.
Pewne czynniki predestynują do tętniaków wewnątrzmózgowych i w przypadku takich osób powinno się być szczególnie wyczulonym na nietypowe, nawracające bóle głowy czy inne objawy neurologiczne. Są to:
- nadciśnienie tętnicze;
- stany zapalne naczyń;
- możliwe obciążenie genetyczne (tętniaki u krewnych).
dr n. med. Magdalena Zagrodzka